Nerwy, strach, napięcie – czy właśnie tak opisałbyś swoją pracę w 3 słowach? Lekki stres motywuje i pobudza do działania, ale kiedy niepokój utrudnia Ci funkcjonowanie, warto sobie pomóc. Najlepiej naturalnymi sposobami. Przedstawiamy 3 zioła, które zrelaksują Twoje ciało i pomogą przetrwać w najtrudniejszych chwilach.
Melisa
Czy właśnie o niej pomyślałeś, czytając tytuł tego artykułu? Nic dziwnego, melisa jest jednym z najpopularniejszych ziół uspokajających. Zawarty w niej olejek eteryczny ukoi Twoje nerwy i rozluźni mięśnie. Sprawdzi się także, jeśli masz problemy z zasypianiem, lub w nocy często się budzisz.
Występuje w wielu postaciach – herbaty, tabletek lub syropu. Jeśli więc odrzuca Cię jej posmak, zażyj pastylkę i popij dużą szklanką wody. Ogromną zaletą melisy jest również jej dostępność. W drogeriach i sklepach spożywczych kupisz saszetki do zaparzania, a w wielu supermarketach dostaniesz młode zioło w doniczce.
Ostatnia opcja jest zdecydowanie najlepsza. Świeżo posiekane, aromatyczne liście zawierają dużo więcej olejków eterycznych niż te suszone z torebek. Gorący napój idealnie sprawdzi się po ciężkim dniu.
Męczennica
Nazwa tego zioła może nie brzmi zachęcająco, ale nie należy oceniać książki po okładce (lub raczej zioła po nazwie). Passiflora, czyli męczennica, pobudza Twój mózg do produkcji kwasu gamma-aminomasłowego – GABA. Ten tajemniczy związek to główny neuroprzekaźnik, który uspokaja układ nerwowy.
Kubek gorącej męczennicy uśmierzy ból i załagodzi stres. Jeśli po męczącym dniu w pracy Twoje mięśnie są napięte jak struna, usiądź wygodnie i napij się naparu. Pomoże Ci się zrelaksować i unormuje ciśnienie we krwi. Dodatkowo, poprawi jakość snu i przyspieszy zasypianie.
Zioło wykorzystuje się w leczeniu uzależnień – m. in. od alkoholu i narkotyków. Sprawdza się także jako naturalny lek łagodzący objawy ADHD oraz niekontrolowane ataki paniki. Dlatego jeśli nerwy często wywołują u Ciebie paraliż, pomóż sobie passiflorą.
Męczennicę kupisz w postaci syropu, kropli lub suszonych liści do zaparzania. Spotkasz ją też w składzie wielu środków uspokajających. Która forma najbardziej Ci odpowiada?
Szyszka chmielu
Tak, chmielu. Dokładnie tego samego, z którego powstaje piwo. Żeńskie kwiatostany chmielu, czyli właśnie szyszki, są od stuleci wykorzystywane jako naturalny środek na uspokojenie. Co ciekawe, dużo później odkryto ich zastosowanie w browarnictwie.
Szyszkę chmielu można bezpiecznie łączyć z innymi ziołami, dlatego jest popularnym składnikiem tabletek wyciszających. Kupisz ją też w postaci suszonych liści – wystarczy zalać wodą jedną łyżeczkę ziół. Wielbicielom słodkich napojów polecamy jednak wybrać formę pastylek. Napar z szyszki chmielu jest bardzo gorzki, a dodanie cukru lub miodu może osłabić jego działanie.
Jak działa szyszka chmielu? Spowalnia niektóre impulsy wysyłane do układu nerwowego i ogranicza pracę kory mózgowej. Wszystko dzięki lupulinie, czyli żywicy wytwarzanej przez gruczoły szyszki.
Wyciąg z tego zioła załagodzi codzienne napięcia i ułatwi zasypianie. Sprawdzi się również, jeśli stres powoduje u Ciebie bóle brzucha lub niestrawność – szyszka chmielu pozytywnie wpływa na układ trawienny.
Naturalne napary z ziół pomogą Ci się wyciszyć. Dzięki nim uspokoisz negatywne emocje i zrelaksujesz mięśnie. Pamiętaj jednak, że zioła działają doraźnie. Jeśli Twój stan utrzymuje się dłuższy czas, lepiej zasięgnij porady specjalisty.
0
